Kilka miesięcy temu natrafiliśmy na jedyny ocalały egzemplarz plakatu Sabałowych Bajań z 1973 roku. Jego autorem jest Mieczysław Górowski – profesor Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.
Po 44 latach odnalazł się on w Małem Cichem, na Tarasówce, w schowanym głęboko w lesie drewnianym, przedwojennym domu. To tu, na pograniczu Tatrzańskiego Parku Narodowego, w niewielkiej, dwuizbowej chałupie przed nazistami ukrywali się uciekinierzy z bombardowanej Warszawy. Późniejsze losy mieszkańców chałupy i ich potomków są tak ciekawe, że aż nadają się na osobną powieść.
Jak trafił do nich plakat i kiedy dokładnie? Nie wiadomo. Swego czasu zwinięty w rulon wydruk wywieziony został nawet do Francji, aby po kilku latach wrócić na Podhale i zawisnąć dumnie na drewnianej, spalonej słońcem ścianie obok kapliczki z wizerunkiem Chrystusa Frasobliwego.
Jeden z miłośników i uczestników Sabałowych Bajań zwrócił uwagę na plakat i umożliwił nam jego sfotografowanie, za co z całego serce dziękujemy.
Przy okazji przypominamy, że nadal w naszych zbiorach brakuje kilku plakatów. Może u Was też znajdziemy coś, czego szukamy?